Beludżystan (Sistan) i Zahedan. Autor: Łukasz Odzimek

20/06/2016


Iran to zróżnicowany etnicznie kraj, gdzie na pograniczu pakistańsko-afgańskim znajduje się prowincja Beludżystan – Sistan. Jeśli ktoś lubi prawdziwą przygodę, a niestraszne jest mu tak egzotyczne pogranicze, to właśnie w to miejsce powinien się udać, bo w nim rozpoczyna się przygoda związana bardziej z Azją Centralną niż Iranem. Stolica regionu – Zahedan stanowi bramę, która dla jednych wiedzie do magii orientu, a dla budujących wiedzę o świecie jedynie na podstawie wiadomości z mediów - do terrorystycznego Pakistanu i Afganistanu. O Beludżystanie zwykło się mówić jako o niebezpiecznym terenie, lecz są to zazwyczaj powielane historie podróżników (czasem pseudo-podróżników) o bombach i innych "atrakcjach", na które trzeba patrzeć z przymrużeniem oka.

Beludżowie z wyglądu przypominają Afgańczyków lub Pakistańczyków, przez co wiele osób, które nie znają tych państw, może ich wygląd kojarzyć z groźnym Talibem, terrorystą czy innym ulicznym postrachem. Część Irańczyków także straszyła mnie Beludżami, lecz uodporniłem się już na opowieści o złych sąsiadach i czyhającym u nich niebezpieczeństwie na każdym rogu. Prawdą jest, iż w Zahedanie w ostatnich latach miał miejsce zamach terrorystyczny, ale roztrząsanie go przez tyle lat i powielanie mitu o Beludżach jako terrorystach, to tak jak wysnuwanie opinii o Polakach na podstawie programu 997 - jako tych lubujących się w mordowaniu ludzi. Nie uwierzyłem w opinie o Beludżach - i bardzo dobrze - bo okazali się być oni miłymi i otwartymi ludźmi, o których trudno mi napisać cokolwiek złego.



Irańska prowincja Beludżystan i Sistan mają łącznie powierzchnię 181 tysięcy km2, a stolicami są odpowiednio - Zahedan - uważany za największy ośrodek miejski Beludżystanu, oraz Zabol – będący największym i najważniejszym miastem Sistanu. Geograficznie prowincja Beludżystan-Sistan to obszar wyżynny, pokryty Górami Wschodnioirańskimi, Mekran oraz Sulejmańskimi, ale dominującym krajobrazem jest w nim pustynia. To najgorętszy rejon świata, gdzie nagrzewaniu powietrza sprzyja specyficzne ukształtowanie terenu.

Beludżowie (podobnie jak np. Kurdowie) to nacja, która po dziś zachowała swoją odrębność. Są grupą etniczną podzieloną przez granice trzech państw: Afganistanu, Iranu i Pakistanu, jednak wizualnie bliżej im do mieszkańców południowego Pakistanu lub Afgańczyków z zachodu Afganistanu niż do Persów. To lud pochodzenia irańskiego, liczący około 10–15 mln. Najliczniej zamieszkują Pakistan – 7 mln (3,57% ogółu ludności), Iran - mieszka w nim około 3,3 mln (4% ogółu ludności), oraz Afganistan, gdzie według różnych danych mieszka ich od 1,5 do 2,5 mln (2–4% ogółu ludności).



Region Beludżów uznawany jest za niestabilny, ponieważ w jego obrębie toczy się polityczno-gospodarcza gra, w którą zaangażowane są państwa spoza wymienionej trójki, jak Arabia Saudyjska, Rosja i USA. Okolice Zahedanu i cały Beludżystan to tereny niezmiernie bogate w złoża gazu i ropy. W części pakistańskiej, w rejonie miasta Sui, występują największe w Pakistanie złoża gazu ziemnego. Ponadto, zarówno we wschodnim (pakistańskim) jak i zachodnim (irańskim) Beludżystanie znajdują się złoża złota, uranu, węgla kamiennego, ropy naftowej, chromu i innych cennych pierwiastków. To także teren narażony na napięcia związane z narastającą w świecie islamu rywalizacją sunnicko-szyicką. W Zahedanie - stolicy Beludżystanu znajduje się meczet Makki Mosque, który jest jednym z najważniejszych meczetów irańskich sunnitów, którzy w Iranie stanowią około 9% ogółu muzułmanów (ponad 90% to szyici).



Kulturowo Beludżowie związani są z największą grupą etniczną Afganistanu – Pasztunami. Podobnie jak oni, Beludżowie uznają kodeks honorowy Pasztunwali oraz kierują się zasadami własnego kodeksu zwanego Baluczmajar. Podobieństwa kulturowe sprawiły, że Pasztunowie i Beludżowie uważają siebie nawzajem za dalekich krewnych, dopuszczając małżeństwa w swym obrębie. W Pakistanie, ze względu na swą silną tożsamość plemienną, Beludżowie zwykle uważani są za grupę ludności drugiej kategorii, podobnie pod górkę im w szyickim Iranie, a to dlatego, iż od szyitów różni ich wiara sunnicka, która to potęguje tę odrębność.

W Afganistanie, w okresie panowania Ruchu Talibów (1996-2001), Beludżowie z prowincji Nimroz byli szykanowani i zostali naznaczeni fatwą przez mułłę Mohammada Omara, co skutkowało ich czystkami, które spowodowały masowe ucieczki do Iranu oraz Pakistanu. Dziś jednak Afganistan jest jedynym spośród powyższych trzech państw, w którym w pełni respektowana jest kulturowa odmienność Beludżów. Stolicą afgańskiego Beludżystanu jest stolica prowincji Nimroz – Zarandż, w którym swobodnie działają organizacje mające na celu pielęgnowanie języka i kultury beludżyjskiej.



W latach 80-tych XX wieku w irańskim Zachedanie policzono ilość broni znajdującej w posiadaniu mieszkańców i ogłoszono, że to miasto o jednym z najwyższych współczynników posiadania karabinów na mieszkańca. Broń dla Beludża (oraz Pasztuna) to niemal święta rzecz, a bez niej czuje się wyobcowany, podobnie jak dziś Europejczyk bez komórki. Zahedan jest uznawany również za miasto przemytników, ale trudno, aby ich nie było, skoro to tędy biegnie główna trasa z Delhi, Peszawaru, Kabulu, i dalej do Teheranu, Stambułu. Jest to więc miasto krzyżujących się szlaków, dawniej podróżniczych a dziś komunikacyjnych.

W mieście znajduje się bazar Rasouli Bazaar, w obrębie którego po raz kolejny przekonałem się, jak różnorodne potrafią być kobiece stroje w krajach Islamu. Od bieli, koloru indygo, szarości, niebieskiego, po brąz i czerń - widać, że kobiety te pochodzą z różnych stron Iranu, Afganistanu i Pakistanu. Kobiety nie chciały zdjęć, jednak dzieci i ich ojcowie nie zawiedli. Mężczyźni tutejsi mają zwykle długie brody, szerokie, białe spodnie oraz sandały – a więc z wyglądu bliżej im do Pakistańczyka lub Afgańczyka.

Łukasz Odzimek

Galeria:


Komentarze

Brak opinii

Napisz opinię